I czasami wątpię,
w to wszystko co mnie otacza.
I wiem, że w tym świecie,
zło palce macza.
Gdy słońce zachodzi,
a księżyc wstaje,
nadzieja odchodzi,
i smutek nastaje.
A ja chcę zapamiętać,
tę cierpką melancholię,
trochę ciepła Ci oddać,
zanim całkiem o Tobie zapomnę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz